poniedziałek, 27 listopada 2017

Nie podchodź bliżej - Katarzyna Misiołek

Wydawnictwo Muza 2017

Liczba stron 352


Wpadła mi w ręce bardzo emocjonująca książka, traktująca o tym, czym jest prawdziwa przyjaźń, dwulicowość czy kłamstwo, które zawsze wyjdzie na jaw. Nowa książka Katarzyny Misiołek na pewno jest ciekawą pozycją na polskim rynku poprzez podjęcie bardzo ciekawego tematu.
Główną bohaterką jest Dorota, trzydziestokilkuletnia współwłaścicielka galerii, mieszkająca z nastoletnią córką i partnerem, bogatym prawnikiem, Mikołajem, w uroczym miasteczku nad morzem. Prowadzi dość spokojne życie, mimo, że los jej nie oszczędzał – matka alkoholiczka, brak ojca, niechciana ciąża. Jednak w końcu udało jej się osiągnąć względny spokój, mimo, że ciągną się za nią koszmary i tajemnice z przeszłości. Ten idylliczny obraz zostaje zakłócony z chwilą pojawienia się dawnej przyjaciółki, Nataszy, z którą kiedyś były nierozłączne, ale w pewnym momencie kontakt się urwał, a Dorota nie miała od niej znaku życia przez wiele lat.

poniedziałek, 20 listopada 2017

Czasami kłamię - Alice Feeney

Wydawnictwo W.A.B. 2017

Liczba stron 400


Główna bohaterka, Amber Reynolds jest dziennikarką i pracuje w stacji radiowej. Historia zaczyna się w momencie jej powrotu świadomości w szpitalu (pozostaje w śpiączce), jednak czytelnik dość szybko dowiaduje się co się stało i co się działo na przełomie kilku dni przed świętami Bożego Narodzenia w 2016 roku. Jednocześnie źródłem informacji o przeszłości bohaterki są osobiste pamiętniki sprzed kilkudziesięciu lat.

wtorek, 7 listopada 2017

Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy - Anna Dziewit - Meller

Wydawnictwo Znak emotikon 2017

Liczba stron 160


Zaczynając czytać tę książkę zastanawiałam się jak autorka zdołała zmieścić życiorysy tylu kobiet na 160 stronach. Moja ciekawość została zaspokojona już po pierwszym rozdziale – nie są to typowe biografie mniej czy bardziej znanych Polek. Przewodnikiem po ich historiach jest Henryka Pustowójtówna, uczestniczka powstania styczniowego, niezła zawadiaka, bardziej chłopaczara, jak sama o sobie pisze „żywe srebro”. Mamy więc przedstawioną zarówno Świętosławę, Izabelę Czartoryską, Krystynę Krahelską czy Wandę Rutkiewicz.