piątek, 1 stycznia 2016

Motylek - Katarzyna Puzyńska

Wydawnictwo Pruszyński i S-ka, 2014

Liczba stron 608



Witajcie w Nowym Roku! Wszystkiego najlepszego i wielu ciekawych książek do czytania;)
Już kilka dni temu przeczytałam „Motylka”, ale dopiero dzisiaj mam czas żeby o nim opowiedzieć. Książka zaczyna się, przynajmniej dla mnie, lekko zniechęcająco. Mamy popularny w ostatnim czasie motyw rozwodu i rozpoczęcie nowego sielskiego życia na Mazurach. Jednak skoro ma to być kryminał to zaczęłam czytać dalej i na szczęście szybko zapomniałam o pierwszym wrażeniu.
W zimowy, mroźny poranek na jednej z ulic Lipowa zostaje znaleziona martwa zakonnica. Początkowo wszystko wygląda na nieszczęśliwy wypadek, jednak analiza stwierdza, że było to morderstwo. Wykryciem zabójcy mają zająć się miejscowi policjanci, z Danielem Podgórskim na czele, którzy dotychczas nie mieli do czynienia z takim przestępstwem.
Kiedy jednak po pewnym czasie ginie kolejna osoba do rozwiązania zagadki zostaje przydzielona doświadczona komisarz Klementyna Kopp. Poza wątkiem kryminałem, który naturalnie jest głównym tematem książki, autorka świetnie wprowadziła elementy obyczajowe – życie prywatne policjantów czy atmosferę małej miejscowości, gdzie wszyscy wszystko wiedzą.

Uważam, że to świetny debiut Katarzyny Puzyńskiej. Do końca nie wiedziałam kim jest morderca, a w pewnym momencie podejrzewałam dosłownie wszystkich. Autorka wprowadziła także połączenie teraźniejszości z przeszłością, za co dodatkowy plus. Muzę jednak przyznać, że nie lubię kiedy mordercą okazuje się osoba o zmienionym nazwisku. Trochę przez to mnie rozczarowała, ale ogólnie uważam, że debiut naprawdę udany. Książka stanowi pierwszy tom cyklu „Lipowo” i na pewno niedługo sięgnę po kolejną część. 

8 komentarzy:

  1. Ja jestem w trakcie lektury, i jestem pod wrażeniem, kawał dobrej roboty wykonała Puzyńska

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja byłam zachwycona Motylkiem i mam ochotę na więcej. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Musze w końcu sięgnąć po tę książkę, bo sporo osób już mi ją polecało.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam Motylka, jednak mam go w planach. Lubię debiuty i polskich autorów, więc to zdecydowanie coś dla mnie:) Poza tym słyszałam, że Motylek ma być przetłumaczony na język niemiecki, ponieważ wydawnictwo wykupiło do niego prawa i będzie wydane w Niemczech i Szwajcarii:) Pozdrawiam!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ten moment, kiedy dochodzę do wniosku, że wszyscy pasują mi na mordercę :) "Motylka" mam w bliskich planach, jestem ciekawa twórczości autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdzie się nie zaglądnie tam "Motylek" z racji tego, że lubię takie ukryte matactwa też się porwę na tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam, ale gdzieś mi już mignęła ta książka :) brzmi bardzo ciekawie i z pewnością ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń