Wydawnictwo Znak, 2015 Liczba stron 393 |
Malownicze to małe miasteczko położone gdzieś w Sudetach.
Mieszka tutaj starsza, urocza, ale także samotna pani Leontyna. To właśnie
tutaj odnalazła spokój po wielu zakrętach i burzach w swoim życiu. Jednak samo miasto stanowi jedynie tło dla jej
opowieści, którą przedstawia Madeleine. Obie panie szybko znalazły wspólny
język, mimo dzielącej ich znacznej różnicy wieku. Magda jest idealnym
słuchaczem, pani Leontyna wyśmienitym gawędziarzem, a te dwa elementy
gwarantują cudownie opowiedzianą historię.
Leontyna przedstawia dzieje swojej rodziny, jeszcze przed
swoimi narodzinami. Wędruje w niej poprzez przeprowadzkę ojca do Lwowa, swoje
opowieści z dzieciństwa, ze szkoły, pierwsze miłości, aż do wojny, która
zastała ją w Warszawie. Jednocześnie w całej historii przewija się tajemniczy
mężczyzna, który przybył do Malowniczego oraz pierścionek z bzem, który ma dla
Leontyny wyjątkowe znaczenie.
Czyta się fantastycznie, autorka posiada niesamowity dar
prowadzenia opowieści, dialogów, anegdot. Sa to oczywiście historie czasami
smutne, jednak wiele jest także momentów zabawnych i wzruszających, chyba jak w
każdej rodzinie. Ta powieść to kolejna pozycja z cyklu o Malowniczem, jednak
bez problemu można zacząć czytać od tej części. Ponieważ jestem przekonana, że
jak już ktoś po nią sięgnie to musi przeczytać pozostałe. Cudowna, ciepła i
bardzo klimatyczna opowieść o życiu, o radzeniu sobie z przeciwnościami losu, o
miłości i wybaczeniu.
Recenzja bierze udział w wyzwaniach:
wyzwanie amelinowe - wydana w 2015 roku
Za możliwość przeczytania książki dziękuję:
Z każdą recenzją tej książki utwierdzam się w przekonaniu, że muszę ją poznać:)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, cała seria kusi :)
UsuńUwielbiam takie klimaty. Koniecznie muszę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie :) Muszę zdobyć tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń